Po dłuższym rozmyślaniu zdecydowałam się na zostanie au pair w Niemczech. Rodzina ta mnie również wybrała, chociaż brała także pod uwagę dziewczynę pochodzącą z Estonii.
Moja host rodzina mieszka w Kronberg w górach Taunus. Niedaleko jest Opel Zoo - co jest OGROMNYM plusem, gdyż kocham zwierzęta oraz przyrodę, więc położenie tego małego miasta jest wręcz idealne.
Dowiedziałam się także, że to miasto jest przepełnione obcokrajowcami, więc jest duże prawdopodobieństwo, że nie będę miała problemu z dogadaniem się po angielsku. Pod względem językowym będzie to dla mnie ogromne wyzwanie, gdyż niemiecki ostatnio miałam w liceum, 3 lata temu. I teraz mam 2 tygodnie na przypomnienie sobie tegoż języka (oprócz odnalezienia starych podręczników do niemieckiego, to także dodatkowo zakupiłam Niemiecki dla bystrzaków - podoba mi się to, że pod każdym zdaniem, czy słówkiem znajduje się zapis fonetyczny, czyli jak mniej więcej powinno się to wymawiać, są również jakieś ciekawostki, ogólnie nie jest to nudny podręcznik).
Hostka podesłała mi link do testu online Sprachtest na sprawdzenie mojego poziomu języka niemieckiego. Mój wynik to: prawie A2. Co jest dla mnie śmieszne, bo dużo tam wymyślałam ;)
Dzieci nie znają angielskiego - mówią wyłącznie po niemiecku. Dlatego trochę się tym martwię. Chociaż wyjaśniłam w mailu mój poziom, to stwierdzili, że ponieważ głównie będę zajmować się chłopcem (2 lata), to najważniejsze dla niego będzie, żebym się z nim bawiła, nieważne w jakim języku będę do niego mówić :)
Na zdjęciach oboje wyglądają uroczo, a dziewczynka (6 lat) ma nieco poważną minkę.
Hostkę poprosiłam o kontakt do poprzedniej aupairki (pochodzi z Mołdawii). Dostanę go dopiero pod koniec września jak wróci ona do Niemiec ze swojego kraju. Ponoć ma zamiar studiować w Niemczech, co sugeruje, że roczny pobyt w tym kraju rzeczywiście pozwolił nauczyć się niemieckiego.
Zaczęłam więc od zrobienia listy czego potrzebuję i tak:
* jako, że jestem obywatelką UE to nie potrzebuję paszportu, wystarczy dowód, nie potrzebuję również pozwolenia na pobyt ani na pracę, gdyż wystarczy, że jak tam dojadę, to rodzina pomoże mi się zameldować w odpowiednim urzędzie,
* ubezpieczenie - co do tego mam wątpliwości - wykupiłam Euro 26 World - mam nadzieję, że jak będę potrzebować iść do lekarza rodzinnego lub np. dentysty, to nie będę musiała płacić za wizytę (tak jak w Polsce na NFZ się idzie),
* hostka powiedziała, że bez problemu będę mogła pojechać na święta do domu, także mam zamiar spakować się jakbym jechała na niecałe 3 miesiące i zabiorę jedynie ciuchy odpowiednie na porę jesienną,
* załatwienie transportu - zamówiłam busa, bilet w jedną stronę kosztuje 80 €, natomiast w obie 130 €,
* prezenty - nie mam zielonego pojęcia co kupić dziewczynce, jeśli chodzi o chłopca to sprawa jest prosta - jakieś autko lub coś ze zwierzątkami, dla hostów także nie wiem, co... myślę, że po prostu wybiorę coś z polskim motywem
Do wyjazdu zostało 11 dni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz